Mobbing i molestowanie na uczelniach medycznych #wszystkojestodobrze

Mobbing i molestowanie na uczelniach medycznych #wszystkojestodobrze

W ostatnim tygodniu wstrząsnęły nami, jaki i całym środowiskiem medycznym doniesienia studentek i studentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego odnośnie przykładów molestowania, seksizmu i mobbingu mających od wielu lat miejsce na tej uczelni. 

Na stronie ŚUMmemes, gdzie pojawiły się informacje o karygodnych zachowaniach jakich dopuszczają się wykładowcy w stosunku do studentów i studentek, z godziny na godzinę przybywa nowych komentarzy, których obecnie jest już ponad 2000. Wyobraźcie sobie- każdy jeden komentarz to przykład złego traktowania, to ból i długotrwałe cierpienie jakie to traktowanie wywołało. Choć “złe traktowanie” to wybitnie łagodne nazwanie sprawy, bo tu żaden przymiotnik nie oddaje jak niedopuszczalne, chamskie, niemieszczące się w głowie są to zachowania. 

Oto wypowiedzi studentek: 

Za stroną ŚUMemes
  • Pielęgniarstwo III rok No nie wiem, tyle razy w ciągu 3 dni, ile usłyszałam, że jestem głupia jak but, nie zdam końcowego egzaminu, nie nadaję się i nie wiem, jakim cudem zdałam maturę z matematyki, skoro nie potrafię obliczyć w pół sekundy jednej dawki – czy to było dla mojego dobra? Dodam, że te zajęcia na mnie bardzo zadziałały, zdałam sobie sprawę, że niekoniecznie się do tego nadaję, że to nie jest zawód dla mnie i nie będę dobrą pielęgniarką, mimo, że to kocham…. I potrzebowałam po tym 5 miesięcy leczenia u psychiatry, wizyt u psychologa, aby uświadomić sobie, że ja dużo wiem i umiem, że mogę być dobrą pielęgniarką i nią będę. I że ogólnie życie jest fajnie, i że nie warto było się przejmować głupią babą z jakimś dziwnym typem dwubiegunowości.
  • ABSOLWENT LEKARSKI ZABRZE Każdorazowo po zakończeniu semestru studenci opisywali swoje żale i uwagi w ocenie okresowej nauczycieli akademickich. Co semestr było pisane, co jest nie tak, dlaczego jest nie tak, dlaczego na innych uczelniach absolwenci lepiej zdają LEK – nie żyjemy na jakiejś odludnej wyspie, mamy znajomych studiujących na innych uczelniach, opowiada się, gdzie jak jest. Nigdy z tejże oceny nic nie wynikło, mimo że te oceny pracowicie wypełniają, szczególnie studenci ostatnich lat, którzy mają już pojęcie o tym jak się na Śumie studiuje, mają też świeże pomysły i uwagi, które można wykorzystać. Nie jest to robione
  • POŁOŻNICTWO Zajecia są prowadzone w takim charakterze ze niektorzy wycjodza z placzem( a jestesmy mimo wszystko dorosli i jakas odpornosc na stres mamy wyrobiona). Jedna z prowadzących była w stanie zapytac dziewczyne po próbie samobójczej przy studentach czy sie cieszy ze żyje. Druga nastolatke naciskala zeby zgodzila sie na badanie przy studentach mimo odmowy. 

System oparty na upokarzaniu studentów, gdzie studenci boją się odezwać z uwagi na reakcje prowadzących zajęcia, którzy mogą utrudnić ukończenie studiów nie ma prawa bytu. Nie ma prawa działać i skazany jest na zawalenie się. 

Czytając wypowiedzi studentów i studentek ŚUM wzbiera w nas wściekłość na niesprawiedliwość, na bezkarność osób, które od lat zachowują się niedopuszczalnie. Wykorzystują swoją pozycję do molestowania osób młodszych stażem, które powinni otaczać opieką i zapewniać im bezpieczeństwo. 

Od samego początku Polek w medycynie współpraca ze studentkami była dla nas bardzo ważna. Bardzo chciałyśmy, żeby studentki mogły przyjść na konferencję, która z uwagi na koronawirusa nie mogła się odbyć, ale słuchanie ich głosu powoduje że możemy dostosować nasze działania do ich potrzeb. Wyjść im naprzeciw i pomóc w karierze medycznej. 

Myśląc o tym, że lekarki, pielęgniarki, ratowniczki a także i przede wszystkim studentki nie mają przestrzeni, aby mówić o swoich problemach, które często, niestety, są przez uniwersytety bagatelizowane stworzyłysmy inicjatywę Polki w medycynie. Mobbing, seksizm, molestowanie w pracy to nie jest dla nas TEMAT TYGODNIA. Walczenie z nimi, to nasza MISJA I CEL NASZEGO DZIAŁANIA. 

Studenci i studentki kierunków medycznych zasługują na dialog dotyczący sprawy haniebnego traktowania przez asystentów podczas studiów. Miejmy nadzieje, że Śląski Uniwersytet Medyczny stanie na wysokości zadania i profesjonalnie rozwiąże tę sprawę, a dopuszczający się mobbingu, seksizmu i molestowania zostaną niezwłocznie pociągnięci do odpowiedzialności. Niestety słychać już głosy, że w odwecie niektóre katedry szykują zemstę w postaci trudniejszych egzaminów. Czy rzeczywiście tak należy rozwiązać tę sprawę? Zastraszonych zastraszyć jeszcze bardziej? Uniwersytet, który swoje działania opiera na zastraszaniu i upokorzeniu nie może być dobrym uniwersytetem. 

Potrzebne są również długofalowe rozwiązania, które sprawią, że studenci i studenki będą się czuli bezpiecznie podczas studiowania, niezbędne są zaufane i sprawnie funkcjonujące organy, do których takie sprawy będzie można zgłaszać. Nie chodzi tu tylko o ŚUM, a wszystkie uczelnie. Rozwiązaniem miały być anonimowe ankiety. Ale czy uniwersytety wyciągają z ankiet wnioski?

Ta strona miała na celu opisywanie wspaniałych kobiet, ich sukcesów, wyzwań, ale nie chcemy i nie będziemy uciekać od trudnych tematów. Chcemy o nich mówić głośno, aby złe traktowanie się skończyło, aby ofiary poczuły, że są bezpieczne, czuły, że mają sojuszniczki, które będą walczyć o ich prawa. Nawołujemy do ukarania i ukrócenia zachowań sprawców. 

Studentki i studenci trzymajcie się, jesteśmy z Wami! Nie dajcie się zastraszyć, macie tłum ludzi za sobą, a jedną zapałkę jest łatwiej złamać niż całą garść!!!

Autorka: lek. Małgorzata Osmola

Obraz Anemone123 z Pixabay 

5 komentarzy “Mobbing i molestowanie na uczelniach medycznych #wszystkojestodobrze”

  1. Dziwne jest to, że mobbing zgłaszali również niektórzy pracownicy, a nikt z nich wcześniej nie podjął otwartych działań, aby temu zaprzestać. Wystarczyło wynająć dobrego adwokata, który by z chęcią pomógł im jako pracownikom. Ciekawe jak cala sprawa się skończyła.

    1. To smutne, ale to prawda, że nawet pracownicy nie wiedzą jak bronić się przed mobbingiem. Nie wiemy jak reagować, boimy się utraty pracy, boimy sie reakcji społeczeństwa, nie mamy wsparcia we współpracownikach.
      SUM wziął sprawę na poważnie- postępowania dyscyplinarne w sprawie pracowników zgłaszanych w ankietach są w toku. https://www.rpo.gov.pl/pl/content/slaski-uniwersytet-medyczny-do-rpo-po-zarzutach-mobbingu-molestowania
      Czy to wystarczy? Co z innymi uczelniami?
      Dużo pytań, mało odpowiedzi…

  2. Nikt nie wie jak się bronić przed mobbingiem taka prawda, sama wiem jak to jest bo przecież przeszłam nawet molestowanie w pracy, odbiło się to mocno na moim zdrowiu psychicznym, wiec i leczenie psychiatryczne było wymagane, nikomu nie polecam.

    1. Polki w Medycynie

      to bardzo smutne i niepokojące, że nie wiemy jak postępować i do kogo się zgłaszać w prypadku mobbingu i molestowania. Ważne jest żeby uzyskać wsparcie, które powinno być zapewnione przez miejsce pracy…

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top